Uszka z kapustą i grzybami to idealny dodatek do barszczu wigilijnego.
Niestety, z bólem serca, przyznam, że u mnie w domu nigdy nie było tradycji jedzenia uszek. Ja sama nie byłam nigdy wielką fanką pierogów z kapustą i grzybami, więc wydawało mi się, że uszka też nie są jakieś super. Jednak, wystarczyła jedna wigilia ze znajomymi, żeby przekonać się, że uszka z kapustą i grzybami to coś cudownego!
Uszka z kapustą i grzybami – wystarczy raz spróbować i od razu się kocha
Polubiłam je do tego stopnia, że często robię je przed świętami, zamrażam i potem jem jeszcze w sylwestra albo w styczniu. U nas w domu rodzinnym do barszczu po wigilii jada się paszteciki z kapustą i pieczarkami, które też są pyszne. Jednak, co pływające uszka to uszka ;)
Od razu powiem, że przygotowanie ich w pojedynkę dla całej rodziny to czaso- i pracochłonny proces. Musimy przygotować farsz, wyrobić ciasto, rozwałkować je, wyciąć uszka, zalepić i gotować. Choć nie brzmi jak bardzo karkołomne zadanie, to jednak suma tych wszystkich kroczków sprawia, że w trakcie robienia samemu łatwo może się odechcieć.
Warto więc zaangażować w niego najbliższych – to świetny pomysł na przyjemny grudniowy świąteczny wieczór. A robienie uszek pójdzie wtedy dużo szybciej i sprawniej. A takie domowe uszka smakują oczywiście o niebo lepiej niż gotowce z paczki ;)
Bardzo zachęcam do małej zabawy w kuchni z uszkami. A ten przepis został już przetestowany wielokrotnie, więc bardzo polecam :)
SKŁADNIKI
Farsz:
- 1 duża cebula
- 40 g suszonych grzybów (u mnie borowiki)
- 400 g kapusty kiszonej
- sól, pieprz
- 1 listek laurowy
- 2 ziarenka ziela angielskiego
- sól, pieprz
- 1-2 łyżki oleju
Ciasto:
- 400 g mąki pszennej
- 1 szklanka gorącej wody (200 ml)
- 2 łyżki oleju
PRZYGOTOWANIE
Farsz:
- Grzyby zalewamy gorącą wodą i odstawiamy na przynajmniej godzinę, a najlepiej dwie. Wyjmujemy z wody i osuszamy.
- Do kapusty dodajemy listek laurowy, ziele angielskie i gotujemy do miękkości na wolnym ogniu ok. 1 godziny. Dokładnie odcedzamy, wyjmujemy listek laurowy oraz ziele i odstawiamy.
- Cebulkę drobno siekamy i podsmażamy na oleju. Gdy się zeszkli dodajemy pokrojone grzyby, a po 2-3 minutach smażenia kapustę kiszoną. Smażymy kilka minut mieszając, aż się wszystko połączy.
- Doprawiamy solą i pieprzem do smaku.
- Zdejmujemy z ognia i blenderem miksujemy na bardziej jednolitą masę (nie trzeba koniecznie blendować, ale moim zdaniem łatwiej farsz nakładać ;)).
Ciasto:
- Mąkę pszenną wsypujemy do miski. Dodajemy olej i ostrożnie stopniowo gorącą wodę. Najpierw mieszamy łyżką, a następnie zaczynamy zagniatać dłońmi, aż powstanie gładkie, elastyczne ciasto (w razie potrzeby podsypujemy odrobiną mąki).
- W dużym garnku wstawiamy wodę, żeby się zagotowała (ok. 2 litrów przynajmniej).
- Stolnicę posypujemy mąką i odrywamy kawałek ciasta (najlepiej 1/3). Wałkujemy na płaski placek o grubości ok. 3 mm. Następnie szklaneczką wycinamy kółka pozostawiając jak najmniej "wolnego" ciasta między kółeczkami.
- Na każdym kółeczku nakładamy po ok. 1/2 łyżeczki farszu.
- Kółeczka zlepiamy najpierw jak pierogi (dociskając porządnie brzegi!). Następnie łączymy ich końce (widziałam też, że niektórzy kroją ciasto na kwadraty).
- Gdy woda się zagotuje solimy ją, a następnie wkładamy do niej tak przygotowane uszka (najlepiej podzielić na 3 partie).
- Gotujemy je ok. 3 minut od wypłynięcia, a następnie przerzucamy na durszlak albo wyjmujemy łyżką cedzakową. Podajemy z barszczem. Smacznego :)
2 komentarze
mniam, pozycja obowiazkowa na wigilijnym stole :) az sie czuje dziwnie – moje pierwsze swieta bez tradycyjnej wigilii… :)
Kiedyś robiłam. Smaczne były :)