Puszysty omlet owsiany to wyjątkowe śniadanie, które warto sobie zaserwować, kiedy mamy więcej czasu o poranku.
Dla mnie weekendowe śniadania to zawsze świetna okazja do celebracji. Ja lubię celebrować w spokoju, więc stąd tak rzadko wybieram się na śniadanie na mieście. Zresztą, mieszkając w Warszawie, musiałabym liczyć się ze staniem w kolejce albo pójściem na otwarcie. Jednak, na to pierwsze nie mam rano cierpliwości, a na drugie zazwyczaj stwierdzam, że nie warto. Bo lepsze i tańsze śniadanie mogę sobie sama zrobić w domu.
Kiedy mam mało czasu stawiam najczęściej na pieczone owsianki, jak pieczona owsianka z jabłkiem albo tradycyjne owsianki na mleku. W weekend natomiast stawiam na placki, omlety i naleśniki.
Podczas sezonu dyniowego ciężko mi zrobić coś innego niż przepyszne ekspresowe placki dyniowe z jabłkiem. Choć dynia hokkaido jest teraz powszechnie dostępna, to wróciłam z gór późnym wieczorem, następnego dnia było święto, a poza zapasem jajek i jabłek z sadu mojego teścia nie miałam w niej dużo więcej.
I bardzo dobrze, bo takie ograniczone zasoby bardzo często zmuszają mnie do większej kreatywności. Wymyśliłam sobie więc wtedy cudownie puszysty omlet owsiany z kawałkami jabłkiem, czyli omlet a la szarlotka z pianką.
Puszysty omlet owsiany z jabłkiem jest łatwiejszy niż się wydaje
Ekspresowy omlet owsiany z płatek owsianych i jajka to omlet, który najczęściej się u mnie pojawia. Jest to tak prosty, a jednocześnie dobry przepis, że zaraziłam nim moją mamę i przyjaciółkę. Jednak, tym razem chciałam zrobić omlet owsiany wyjątkowy.
Jest przy nim ciut więcej pracy. Wiąże się to po prostu z ubiciem białek. Poza tym, jest równie łatwy co ten najłatwiejszy omlet owsiany. Jednak, dzięki ubitym białkom zyskuje objętość i puszystość, która robi z niego omlet śniadaniowy w duchu comfort food.
Ja zrobiłam wersję a la szarlotka z pianką dodając plasterki jabłek. To jest świetny sposób na wydobycie z jabłek jeszcze więcej smaku (pod wpływem temperatury robią się nie tylko bardziej miękkie, ale jeszcze słodsze). Jednak, można kombinować też z innymi owocami. Świetnie sprawdzą się gruszki, banany, mango czy borówki (z miękkim owocami nie przesadzałabym, żeby całość nie wyszła zbyt wilgotna).
Mam nadzieję, że ten puszysty idealny omlet z płatków owsianych umili Twoje śniadania. Dla mnie to wyjątkowy przepis, którym zaczynam często soboty i niedziele. I mam nadzieję, że u Ciebie też zacznie się regularnie pojawiać.
SKŁADNIKI
- 4 łyżki płatków owsianych (ok. 40 g)
- 1 całe jajko
- 1 białko jajka
- szczypta soli
- 1/2 jabłka (ok. 100 g)
- szczypta cynamonu
PRZYGOTOWANIE
- Płatki wsypujemy do szklanki, zalewamy gorącą wodą i odstawiamy na przynajmniej 30 minut (jeśli chcesz zrobić omlet na śniadanie, polecam zrobić to wieczór przed).
- Płatki odcedzamy z nadmiaru wody i odstawiamy.
- Do wysokiego naczynia wbijamy białka. Dodajemy szczyptę soli i ubijamy na puszystą sztywną pianę (warto zrobić test na ubicie poprzez przechylenie naczynia górą w dół ;)).
- Do białek dodajemy płatki i żółtko. Mieszamy dokładnie łyżką.
- Jabłko obieramy i kroimy w plasterki. Posypujemy je cynamonem.
- Płaską patelnię natłuszczamy w razie potrzeby i rozgrzewamy. Zmniejszamy ogień na średni i wykładamy omletową masę zostawiając 3-4 łyżki. Rozkładamy równomiernie jabłka i przykrywamy resztą masy. Smażmy pod przykryciem 3-4 minuty, aż zacznie się ścinać po boku i na wierzchu.
- Ostrożnie zsuwamy omlet na talerz, przykładamy patelnię do wierzchu i szybkim ruchem obracamy, żeby usmażyć go z drugiej strony. Smażymy jeszcze 1-2 minuty i przekładam na talerz.
- Podajemy z jogurtem lub twarożkiem i masłem orzechowym lub syropem klonowym. Smacznego :)