fbpx

Czekoladowy pleśniak ze śliwkami i cynamonową pianką

by Kucharka w baletkach

Czekoladowy pleśniak ze śliwkami i cynamonową pianką to bardzo ciekawa alternatywa dla tradycyjnego pleśniaka, który u nas zazwyczaj występuje w wersji z wiśniami lub czereśniami. Ja przez bardzo długi czas nie doceniałam pleśniaka, a było to spowodowane tym, że moja mama zamiast pysznego masła, dodawała do niego margarynę i dopiero ja zaczęłam używać masła, co sprawiło, że od razu go pokochałam. Mama już wie, że do kruchego ciasta używamy tylko masła, bo dodawanie margaryny to odbieranie sobie połowy przyjemności ;-) Więc kiedy już doceniłam tradycyjnego pleśniaka, nadszedł czas na małe kombinacje i wpadłam na taką jesienną wersję, a czekoladowy pleśniak ze śliwkami i cynamonową pianką okazał się naprawdę smaczny, ciekawy i fajnie korzenny. Myślę, że każdy z nas wie, że śliwki i cynamon się bardzo lubią, więc tutaj to połączenie też świetnie wypada i mam nadzieję, że i Wam podpasuje :)

Czekoladowy pleśniak ze śliwkami i cynamonową pianką

(blacha 35×25 cm)

Ciasto:
~ 3 szklanki mąki pszennej (ok. 450 g)
~ 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
~ 200 g masła lub margaryny
~ 2 łyżki cukru
~ 5 żółtek
~ 2 czubate łyżki kakao

Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni.

Wszystko razem zagniatamy. 2/3 ciasta wylepiamy blachę wyłożoną papierem do pieczenia, a resztę wkładamy do zamrażalnika.

Ciasto podpiekamy ok. 15 minut w rozgrzanym piekarniku.

~ 300 g śliwek

Śliwki myjemy, osuszamy i kroimy na połówki.

Pianka:
~ 5 białek
~ 1 szklanka cukru
~ 1 łyżka cynamonu
~ 1 kg śliwek

Gdy spód się podpieka, ubijamy białka na sztywną pianę.

Pod koniec dodajemy porcjami cukier. Gdy pianka będzie już w miarę sztywna i lśniąca, dosypujemy cynamon i miksujemy jeszcze chwilkę.

Wyjmujemy ciasto z zamrażalnika i ścieramy je na tarce.

Na podpieczonym spodzie układamy śliwki przekrojone w połówki lub ćwiartki (skórką do dołu). Rozsmarowujemy na nich piankę.

Na wierzch rozsypujemy starte ciasto. Pieczemy ok. 40 minut w rozgrzanym do 180 stopni piekarniku. Wyjmujemy i studzimy. Smacznego :)

coś na dokładkę?

3 komentarze

Gosia Szulc 10 sierpnia 2014 - 18:13

ojjjjj ja jestem z tych, którym nie trzeba reklamować pleśniaka :D też trochę teraz poszalałam ze śliwkami, na surowo średnie, ale w konfiturze czy cieście – pycha :)

Odpowiedz
DżemDżus 11 sierpnia 2014 - 07:22

Świetnie wyglada, a ja nigdy tego typu ciasta nie robiłam i nawet nie próbowałam :) Pora to zmienić

Odpowiedz
gin 12 sierpnia 2014 - 19:00

Mniam, wygląda pysznie :)
Ja lubię śliwki i na surowo, i w ciastach. Mniam!

Odpowiedz

Skomentuj

Close