Wracając z egzaminu stwierdziłam, że należy mi się pyszna nagroda, więc zboczyłam trochę z trasy, żeby kupić truskawki i zrobić z nich koktajl (wyszło ponad litr, ale za ten trud należało mi się :D). A obok truskawek pozornie stały i spoglądały na mnie zieloniutkie szparagi. Więc mus nie mus, trzeba było kupić. Jakoś zawsze nie po drodze mi ze szparagami, a są takie smaczne i tak krótko u nas goszczą… I najgorsze potem było to, że sama nie wiedziałam w jakiej postaci je zjeść. Przeglądając trochę blogi trafiłam na mnóstwo cudownych tart, quiche, makaronów, pesto, zup, ryżów, ale ja w końcu zdecydowałam się na jedną z prostszych opcji, a jednocześnie bardzo smakowitych, czyli pęczotto. Tutaj akurat z dodatkiem polędwiczki wieprzowej, w która zaopatrzyła mnie mama, ale jeśli wolicie to weźcie kurczaka, całość będzie równie smaczna, a lekko delikatniejsza. I tym sposobem niezmiernie dogodzicie sobie po pracy, egzaminach czy zajęciach. Pęczotto to dla mnie taka swojska, polska wersja włoskiego risotta, szybsza i łatwiejsza, a równie pyszna. Ze szaparagi komponowało się idealnie. Polecam :)
Pęczotto ze szparagami i wieprzowiną
(2 porcje)
~ 1 duża cebula
~ 300 g polędwiczki wieprzowej
~ 1 pęczek szparagów
~ 1/2 czerwonej papryki (można pominąć)
~ 100 g kaszy pęczak
~ 50 g mozzarelli
~ 1,5 szklanki bulionu (warzywnego/drobiowego)
~ 1 łyżeczka uniwersalnej przyprawy do mięs
~ 1/2 łyżeczki czosnku (możecie użyć świeżych ząbków ;))
~ sól, pieprz
Szparagi myjemy i odcinamy lub odłamujemy twarde końcówki. Blanszujemy ok. 5 minut we wrzątku, żeby były miękkie. Kroimy na mniejsze części (1 łodyżka=4 części). Odstawiamy.
Cebulę drobno siekamy, a pokrojone w kostkę mięso obtaczamy w przyprawie. Posypujemy czosnkiem. Smażymy razem kilka minut (moja polędwiczka była dość tłusta, więc nie potrzebowałam dodatku oleju, ale jeżeli macie chudą to do smażenia dodajecie trochę oleju/oliwy ;)). Następnie dodajemy pokrojoną w paseczki paprykę, a po chwili wrzucamy kaszę. Całość zalewamy gorącym bulionem i dusimy na średnim ogniu ok. 15-18 minut, co jakiś czas mieszając. W razie potrzeby dolewamy troszkę wody.
Gdy kasza już wchłonie cały płyn dodajemy szparagi i mozzarellę. Doprawiamy solą i pieprzem. Mieszamy dokładnie, aż mozzarella dokładnie się rozpuści i rozejdzie po całości. Podajemy od razu. Smacznego :)
4 komentarze
Wygląda smakowicie i gdyby tylko nie zawierało mięsa chętnie bym zjadła ;) A truskawki i koktajl z nich to najlepsza nagroda za wszelkie trudy :)
Super połączenie! Wszystko z dodatkiem pęczaku jest genialne, więc i tego muszę spróbować! :)
Świetnie, że docenilas siebie i nagrodziłaś sie za trud pysznymi truskawkami i zdrowym posiłkiem. To ważne ab y siebie uszczesliwiać i kochać siebie:)
Prezentuje się przepysznie. Zapisuję na liście do zrobienia :) pozdrawiam