fbpx

Pasztet z ciecierzycy i soczewicy

by Kucharka w baletkach

Jak można zauważyć i zresztą, o czym wielokrotnie wspominałam, ostatnio piekę pasztet średnio co tydzień i cały czas kombinuję i powstają i mięsne, i warzywne, i wegańskie, i wegetariańskie. Dla mnie każdy dobry, a są takie pyszne i ułatwiają życie! Dzisiaj mam dla Was pasztet z ciecierzycy i soczewicy, wegetariański i mega zdrowy.  Raczyłyśmy się nim z mamą w Wielkanoc i gdzieś mi się uchował jeszcze w plikach na kompie, ale go w końcu wydobyłam i mogę się z Wami podzielić. A jest się czym dzielić. Jeden z tych pasztetów, o których się myśli i do których wraca się wielokrotnie. Pełen warzyw, aromatyczny, wyważony i niezwykle smaczny. A dodatkowo prezentuje się tak dostojnie. Zapraszam serdecznie na pasztet z ciecierzycy i soczewicy :)

Pasztet z ciecierzycy i soczewicy

(keksówka 20×11 cm)

~ 100 g ciecierzycy suchej
~ 100 g soczewicy czerwonej
~ 50 g suchej kaszy jaglanej
~ 2 średnie marchewki
~ 1 duża cebula
~ 1-2 ząbki czosnku
~ 1-2 łyżki oleju
~ 1 jajko
~ 1 łyżeczka papryki słodkiej
~ 1 łyżeczka curry
~ sól, pieprz

Ciecierzycę zalewamy na noc, a następnego dnia gotujemy w osolonej wodzie do miękkości.
Soczewicę gotujemy wg przepisu na opakowaniu, kaszę jaglaną również.

Na oleju podsmażamy posiekaną cebulę i przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku. Dodajemy obrane i pokrojone w cienkie plasterki marchewki. Wszystko dusimy kilka minut, aż marchewki zmiękną. Po tym czasie dodajemy soczewicę, kaszą jaglaną i ciecierzycę. Doprawiamy papryką, curry, solą i pieprzem. Lekko studzimy, a następnie blendujemy na gładką masę. Dodajemy jajko i dokładnie mieszamy. Przekładamy do keksówki i pieczemy ok. 45 minut w 180 stopniach. Wyjmujmy i odstawiamy na kilka godzin, a najlepiej na całą noc. Smacznego :)

coś na dokładkę?

2 komentarze

Ervisha 15 maja 2015 - 15:04

Ale każdemu smakuje co innego – kto wie może Ty je pokochasz? :)
Soja jest GMO poza tym szkodzi mi ;/
To nie będzie kasza ale coś w ten deseń :P

Kolejny wspaniały pasztet wyszedł spod Twojej ręki :)

Odpowiedz
Ania S 15 maja 2015 - 21:05

Wygląda idealnie ;) Uwielbiam wege pasztety, a nie robiłam już ze 3 tygodnie i w niedzielę muszę coś wykombinować; )

Odpowiedz

Skomentuj

Close