Domowe pasztety w mojej rodzinie są niezbyt popularne i właściwie dopiero na studiach poznałam moc prawdziwego mięsnego pasztetu, a potem jeszcze większą moc pasztetów warzywnych. I ostatnio postanowiłam sama przyrządzić pyszny pasztet mięsny jak najprościej i bez zbytniego kombinowania (z bieganiem po podroby czy boczek) i powstał cudowny pasztet wołowy z marchewką i pietruszką, który jest bardzo delikatny i przyjemny w smaku, a też łatwy do zrobienia. Robiąc go bałam się, że bez dodatku tłustego boczku i wątróbki będzie trochę suchy, ale pasztet wołowy z marchewką i pietruszką bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Idealnie pasuje podany z musztardą i ogórkiem, nada się zarówno na śniadanie czy kolacje, jak i na zapakowanie do lunchboxa. Polecam serdecznie :)
Pasztet wołowy z marchewką i pietruszką
(keksówka 20×11 cm)
~ 300 g mielonej wołowiny
~ 1 duża marchewka (ok. 200 g)
~ 1 cebula
~ 2 jajka
~ 4 łyżki płatków owsianych (ok. 40 g)
~ garść natki pietruszki
~ 1 łyżeczka przyprawy warzywnej
~ solidna szczypta pieprzu
~ odrobina oleju do natłuszczenia patelni
Marchewkę obieramy i ścieramy na tarce o średnich oczkach. Wrzucamy do miski razem z wołowiną i miksujemy blenderem do połączenia składników. Na natłuszczonej patelni podsmażamy posiekaną drobno cebulę, aż się ładnie zeszkli I dodajemy do mięsa. Ponownie blendujemy.
Do mięsa dodajemy jajko, płatki owsiane, posiekaną natkę pietruszki, przyprawę warzywną oraz pieprz. Wszystko dokładnie mieszamy, odstawiamy na 10 minut, a następnie przekładamy do natłuszczonej keksówki (lub keksówki silikonowej, polecam :)).
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni ok. 1 godzinkę. Studzimy i podajemy z pieczywem, musztardą i ogórkiem. Smacznego :)
1 komentarz
Domowy pasztet wege, czy nie wege zawsze jest lepszy od tego ze sklepu ’:) Moja Mama również rzadko piekła – tylko wtedy kiedy na święta tato robił wędlinę a od dawna kupuje ją gotową