fbpx

Owsiana jajecznica, czyli owsianica

by Kucharka w baletkach

Jak już wiele razy wspominałam owsianka to moje najukochańsze śniadanie, które ostatnio najczęściej zdradzam na rzecz pancakes (z jabłkiem w środku <3). Ale wtedy staram się jakoś wpleść w moje menu płatki owsiane w trochę inny sposób. I ostatnio właśnie powstała taka owsiana jajecznica, czyli owsianica. Może nazwanie jej jajecznicą to zbyt wiele, bo ta wersja jajek nie widziała, ale znając już jej smak trudno wpaść na inną nazwę. Owsiana jajecznica jest bardzo szybka do zrobienia (tylko pamiętajcie o namoczeniu płatków!), pożywna i można z nią kombinować, że aż miło. Dzisiaj prezentuję Wam ją w mojej ulubionej wersji z pieczarkami, wędzoną wędliną i serem. Próbowałam również w wersji wegetariańskiej z jajkiem i pieczarkami, a już niedługo przyjdzie czas na wegańską ;) 

Owsiana jajecznica, czyli owsianica

(1 porcja)

~ 4-5 łyżek płatków owsianych
~ 1 mała cebula
~ 200 g pieczarek
~ 2-3 plastry wędzonej wędliny lub boczku wędzonego  (może być wegański ;-))
~ 1 plasterek sera żółtego
~ 1/4 łyżeczki czarnej soli (dzięki niej „jajecznica” ma prawdziwie jajeczny posmak ;)) lub zwykłej
~ 1/4 łyżeczki pieprzu

Płatki owsiane zalewamy 1/2 szklanki wrzątku i odstawiamy na 15 minut.

Na odrobinie oliwy/oleju podsmażamy posiekaną drobno cebulę i pokrojoną w kosteczkę wędlinę. Po kilku minutach, gdy cebula się zeszkli dorzucamy pokrojone w plasterki pieczarki. Smażymy ok. 5 minut. Po tym czasie wrzucamy odsączone płatki i mieszamy dokładnie. Dodajemy pokrojony w kosteczkę ser i doprawiamy. Mieszamy, aż ser się roztopi i podajemy. Smacznego :)

coś na dokładkę?

4 komentarze

Ervisha 20 października 2015 - 11:31

Tak zwana "owsianica" ale ja wolę mówić owsianka na wytrawnie :) Lubię i to w różnych wariacjach :)

Odpowiedz
Jud 20 października 2015 - 15:42

Ciekawe rozwiązanie… Z pieczarkami to na pewno pyszne było :)

Odpowiedz
Ania S 21 października 2015 - 08:09

Na pewno fajnie to wszystko do siebie pasowało, wygląda zupełnie jak jaglanka z warzywami ;)
Owsianą jajecznicę póki co jadłam tylko w wersji słodkiej :)

Odpowiedz
Ervisha 21 października 2015 - 09:25

Taką nazwę znalazłam na http://www.puszka.pl i forum dla wegetarian/wegan :)

Wiesz ja uwielbiam twarożek bananowy – w ogóle nie trzeba go słodzić a jeszcze w naleśniku, najlepiej czekoladowym i z sosem z masła orzechowego lub zwykłym nalesniku i sosem czekoladowym, posypane posiekanymi orzechami/wiórkami kokosa to już niebo ;)

Odpowiedz

Skomentuj

Close