Bardzo polecam na poniedziałkowe obiady serwować sobie swoje własne comfort food. Ostatnio mój S. zapytał, co to właściwie to „comfort food”jest. Dla niewtajemniczonych to takie jedzenie, które przywodzi Ci na myśl dobre wspomnienia. Mówi się, że dzieciństwa, ale ja bym powiedziała, że to po prostu jedzenie, które cieszy, na które zawsze mamy ochotę i które pozwoli nam na chwilę zapomnieć o codzienności jedząc naszego małego ulubieńca. Moje comofrt food w ramach obiadu to zdecydowanie naleśniki ze szpinakiem albo właśnie makaron soba w różnych postaciach, tym razem zapraszam na makaron soba z fasolką szparagową i kurczakiem. Bardzo sezonowe, nieskomplikowane i pyszne danie w azjatyckim klimacie. Nie wiem czy kiedykolwiek przejdzie mi faza na makaron soba, bo aktualnie mogłabym jeść go codziennie. A na poprawę humoru w poniedziałek to absolutny mus :) Zapraszam więc na pyszny i sezonowy makaron soba z fasolką szparagową i kurczakiem :)
Makaron soba z fasolką szparagową i kurczakiem
(2 porcje)
~ 150-200 g makaronu soba
~ 2-3 cebulki dymki ze szczypiorkiem
~ 1-2 ząbki czosnku
~ 1 pojedyncza pierś kurczaka (250-300 g)
~ 350-400 g fasolki szparagowej żółtej lub zielonej
~ 2 marchewki
~ 3-4 łyżki sosu sojowego
~ 1/2 łyżeczki słodkiej papryki
~ 1/4 łyżeczki ostrej papryki
~ sól, pieprz
~ 1 plaster sera żółtego (ok. 20 g)
~ odrobina oleju do smażenia
Makaron soba gotujemy wg przepisu na opakowaniu i odstawiamy.
Od fasolek odcinamy końce, gotujemy je w osolonej wodzie ok. 7-10 minut (aż będą al dente). Odstawiamy.
Na natłuszczonej patelni podsmażamy posiekaną drobniutko cebulę oraz posiekane drobno ząbki czosnku. W razie potrzeby dolewamy troszkę wody. Gdy cebula się zeszkli dodajemy pierś kurczaka pokrojoną w kosteczkę i przyprawioną paprykami, solą i pieprzem. Dodajemy 2-3 łyżki sosu sojowego. Smażymy kilka minut na średnim ogniu. Gdy mięso się przesmaży dodajemy pokrojoną w słupki marchewkę. Smażymy kilka minut, aż marchewka zmięknie co jakiś czas mieszając.
Fasolkę kroimy na mniejsze części (na ok. 3) i dodajemy do kurczaka. Mieszamy, a następnie dodajemy makaron. Wszystko dokładnie mieszamy. Doprawiamy solą, pieprzem i 1 łyżką sosu sojowego (z solą bardzo ostrożnie, bo sos sojowy jest słony ;)). Następnie dodajemy pokrojony w kosteczkę ser żółty i mieszamy, aż się roztopi i rozejdzie po całości.
Wykładamy porcje na talerze i posypujemy na wierzchu posiekanym szczypiorkiem. Smacznego :)
2 komentarze
Makaron… szybki pomysl na obiad ;)
Nigdy nie jadłam makaronu soba :D Będe musiała kiedyś się na niego skusić. Już widzę to danie w wersji z wędzonym tofu <3