Wiecie, że już za kilka dni jest bardzo ważne święto? Dokładnie w niedzielę 9 lutego przypada Międzynarodowy Dzień Pizzy! Przyznam Wam się szczerze, że notorycznie od kilku lat to święto całkowicie wypadało mi z głowy i albo przypominałam sobie rano tego dnia, bo wspomnieli o tym w radiu i naprędce gniotłam ciasto na pizzę albo robiłam wersję z kalafiora czy jaglaną albo całkowicie omijałam ten dzień i przypominałam sobie w 10 lutego. Ale w tym roku było inaczej, bo zakupiłam w listopadzie kamień do pizzy, który stojąc między zmywarką, a ścianą cały czas na mnie patrzy i nie pozwala o sobie zapomnieć. I oczywiście bardzo szybko zrobiłam z niego użytek i powstała pizza idealna – domowa cieniutka pizza pieczona na kamieniu.
Pizzę domową robiłam już nie raz – moi bracia i tata lubią, kiedy jest troszkę grubsza, pełna pieczarek, szynki i sera. Ale ja lubię troszkę inną – cieniutką, pełną sosu pomidorowego, z niewieloma dodatkami, bo nic jej więcej nie potrzeba. W tej pizzy nie przesadziłam z sosem, ale wiem, że na pewno następnym razem tak zrobię, żeby, aż nie można było jej wziąć w rękę, niemalże jak pizzę neapolitańską. Nie przedłużając – koniecznie wypróbujcie ten przepis na ciasto na pizzę w niedzielę – nawet jak nie macie kamienia do pizzy możecie użyć zwykłej blaszki. Grunt to podgrzać, czy to blaszkę czy kamień, przed pieczeniem i ustawić najwyższą temperaturę, jaką możecie (u mnie piekarnik daje do 250 stopni, nie sądzę, żeby istniały bardziej hardcorowe ;p), zadbać o pyszny sos i ulubione dodatki. A domowa cieniutka pizza wyjdzie idealna i poczujecie się trochę, jak na wakacjach we Włoszech ;-)
Domowa cieniutka pizza pieczona na kamieniu

(2 pizze o średnicy ok. 30 cm)
Ciasto:
~ 40 g świeżych drożdży
~ 150 ml ciepłej wody
~ 1 łyżeczka cukru
~ 250 g mąki pszennej
~ 2 łyżki oliwy
Drożdże rozdrabniamy i mieszamy z wodą i cukrem. Następnie dodajemy mąkę i oliwę. Wyrabiamy ciasto, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 1 godzinę w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Sos pomidorowy:
~ 1 cebula posiekana
~ 400 g passaty pomidorowej
~ 1 łyżka koncentratu pomidorowego
~ 1 łyżka suszonej bazylii
~ 1 łyżka suszonego oregano
~ 1 łyżka oliwy
Cebulę podsmażamy na oliwie (można też dodać przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku). Dodajemy passatę i chwilę smażymy. Dodajemy koncentrat i zioła. Trzymamy na ogniu ok. 2-3 minuty. W razie potrzeby doprawiamy solą i pieprzem.
Piekarnik rozgrzewamy do 250 stopni. Wkładamy do niego kamień do pizzy lub blaszkę i trzymamy tam ok. 10 minut, aż się ładnie rozgrzeje.
Wyrośnięte ciasto dzielimy na 2 części. Każdą rozwałkowujemy na cienki placek podsypując mąką w razie potrzeby. Układamy bezpośrednio na rozgrzanym kamieniu lub blaszce. Smarujemy sosem i układamy wybrane dodatki (u mnie to była szynka prosciutto, pieczarki i odciśnięta z wody mozzarella). Pieczemy ok. 8-10 minut, aż brzegi pizzy będą chrupiące. Podajemy z oliwą. Smacznego :-)

3 komentarze
RZeczwiście cieniutka :)
Taką cieniutką lubię najbardziej, od razu zjadłabym kawałek.
musze zrobic, moze sie uda