Kiedyś moja mama bardzo często korzystała przy obiedzie z tak zwanych „wspomagaczy” , a kurczak po chińsku (z proszku…) z ryżem był bardzo przez nas lubianą opcją. A ja jako niedoświadczona kulinarnie nie sądziłam, że łatwo można zrobić taki dobry sos w domu. I w sumie miałam rację, bo można zrobić sto razy smaczniejszy i zdrowszy. Wiem, że korzystanie ze słoików i proszków jest postrzegane jako duże ułatwienie, a wszystko wydaje się szybsze. Ale robienie tej chińszczyzny (z pominięciem gotowania ryżu, ale to zawsze można zrobić wcześniej) zajmuje jakieś 15 minut, więc wymówki typu „nie mam czasu” są tutaj bardzo nieadekwatne ;) Prezentowałam Wam jakiś czas temu kurczaka po seczuańsku, dzisiaj dalej kuchnia chińska, ale tym razem w łagodniejszym, ale równie smacznym wydaniu, czyli po prostu kurczak po chińsku. Polecam serdecznie, na pewno Wam posmakuje :)
Kurczak po chińsku
(2 porcje)
~ 1 dymka ze szczypiorkiem
~ 1-2 ząbki czosnku
~ 300 g piersi kurczaka
~ 1 duża marchewka
~ 2 małe papryki (najlepiej czerwona i żółta)
~ 200 g pieczarek
~ 3-4 łyżki sosu sojowego
~ 1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej
~ 1/2 łyżeczki ostrej papryki (lub chilli)
~ 1/2 łyżeczki słodkiej papryki
~ sól, pieprz
Cebulki dymki siekamy drobno i podsmażamy na odrobinie oleju. Dodajemy posiekane ząbki czosnku razem z pokrojoną w kostkę i przyprawioną paprykami, solą i pieprzem piersią z kurczaka. Smażymy kilka minut po czym dodajemy marchewkę pokrojoną słupki. Po kilku minutach dodajemy pokrojone w paski papryki, a następnie pieczarki w plasterkach. Całość skrapiamy sosem sojowym. Smażymy kilka minut, aż warzywa zmiękną, a pieczarki i mięso dobrze się przesmażą.
W 0,5 szklanki wody rozpuszczamy mąkę ziemniaczaną, dodajemy sos sojowy i porządnie mieszamy. Wlewamy na patelnię i mieszamy. Trzymamy na średnim ogniu cały czas mieszając, aż zgęstnieje. Na koniec doprawiamy jeszcze w razie potrzeby. Podajemy z ugotowanym ryżem, ew. posypane posiekanym szczypiorkiem. Smacznego :)
4 komentarze
Świetny blog :P Post mi się bardzo podobał :) Mmmm
Zapraszam do mnie https://hopeinmusichim.blogspot.com/
Bardzo apetycznie wygląda :)
Miłego urlopu, a chińszczyzna bardzo fajna przyda się na weekend :)
NIe dla mnie ale zdrowo ;)