Za co kochamy roślinne burgery? Za łatwość, małą ilość brudnych naczyń (to akurat zbawienie :D), zdrowotność, małą ilość pracy i przede wszystkim za oryginalność i pyszność. Burgery z marchewki i sezamu ostatnio wyczarowałam z pewnym panem i nawet zadeklarował się, że może sam sobie zrobi do pracy, skoro tak mało do zmywania i takie dobre… zobaczymy czy dotrzyma słowa :p Ale przechodząc do pewnych rzeczy – burgery z marchewki i sezamu smakują wspaniale – prażony sezam daje cudowny smak, a z marchewką tworzą niebanalny duet. Zdrowe, szybkie, wegańskie i takie dobre. Na jesień na poprawę humoru nadadzą się idealnie :> Zapraszam :)
Burgery z marchewki i sezamu (wegańskie)
(12 sztuk)
~ 2-3 duże marchewki (po obraniu ok. 450 g)
~ 150 g sezamu
~ 100 g kaszy jaglanej
~ 1 łyżeczka suszonej natki pietruszki
~ 1 łyżeczka suszonej kolendry
~ 1-2 łyżki sosu sojowego
~ 1 łyżka oleju
~ sól, pieprz
Kaszę jaglaną gotujemy do miękkości gotując 2-3 minuty dłużej niż wskazane na opakowaniu. Odstawiamy i studzimy.
Obrane marchewki ścieramy na tarce. Sezam wrzucamy na rozgrzaną patelnię i prażymy na średnim ogniu, aż się pięknie zarumieni (uwaga, żeby nie przypalić, bo bardzo o to łatwo). Odstawiamy na kilka minut, żeby przestygł.
Marchewkę, kaszę i sezam mieszamy dokładnie łyżką. Dodajemy zioła, sos sojowy, olej, sól (sos sojowy jest już słony, więc nie przesadźcie ;)) i pieprz. Dokładnie mieszamy (tutaj już lepiej pomóc sobie ręką ;)), a następnie w lekko wilgotnych dłoniach formujemy burgery. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy ok. 20 minut w 180 stopniach. Wyjmujemy, odstawiamy na 5 minut i podajemy. Można zjeść z surówkami lub klasycznie w bułce. Smacznego :)
PS: Jeśli wolicie możecie usmażyć je na głębokim oleju – ja wolę pieczone, ale każdy ma swój gust :>
2 komentarze
Wyglądają bardzo smacznie ;)
Ale boskie! Muszę w końcu wyczarować jakieś burgery :)