Jak zapowiedziałam już na baletkowym instagramie dzisiaj mam dla Was ciacho. Ale naprawdę niezwykłe ciacho, które w smaku przerosło kompletnie moje oczekiwania. Bananowo-orzechowe ciasto z fasoli okazało się hitem tego weekendu, a mój tester nie wyczuł w nim w ogóle fasoli, tylko wyraźne nuty orzeszków i banana, a potem myślał, że żartuję słysząc, że tam jest fasola i jest bez cukru, więc to chyba dobra rekomendacja :> Ja sama byłam zdziwiona, że bananowo-orzechowe ciasto z fasoli w ogóle nie ma nawet małej fasolowej nutki w sobie, a smakuje jak naprawdę smaczne wilgotne, przyjemnie słodkie ciasto. I robi się je w 5 minut, poza pieczeniem oczywiście, więc to jego dodatkowa zaleta :> Spróbujcie koniecznie, na pewno i Was bardzo pozytywnie zaskoczy :>

Bananowo-orzechowe ciasto z fasoli

(blaszka kwadratowa o średnicy 20 cm)

~ 1 puszka białej fasoli (240 g po odsączeniu)
~ 2 bardzo dojrzałe banany
~ 2 jajka
~ 1 łyżka masła orzechowego (ok. 20-30 g)
~ 1 łyżka mąki jaglanej (ok. 20 g; pszenna też będzie ok ;))
~ 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
~ masło orzechowe do posmarowania

Do miski wrzucamy odsączoną i przepłukaną wodą fasolę oraz obrane i pokrojone w plastry banany. Wszystko miksujemy razem blenderem na gładką masę.

Do osobnej miseczki wbijamy jajka i energicznie mieszamy je trzepaczką, aż żółtka i białka ładnie się połączy, a całość lekko spieni. Dodajemy do fasoli z bananem razem z masłem orzechowym, mąką i proszkiem. Wszystko dokładnie mieszamy trzepaczką (szczególnie uważajcie, żeby masło orzechowe rozeszło się po całości ;)). Przelewamy do wyłożonej papierem do pieczenia blaszki. Pieczemy 20-25 minut w 180 stopniach. Wyjmujemy i studzimy. Wierzch smarujemy masłem orzechowym i podajemy. Smacznego :)