Torcik charlotte z musem dyniowym – piękny, jesienny, przepyszny i bez pieczenia

Torcik charlotte z musem dyniowym zapowiedziałam w baletkowym newsletterze. Kto więc już zapisał się do niego, wiedział od wczoraj, co pojawi się na blogu w weekend;)

Myślałam na początku, żeby poczekać do soboty. Jednak, mam nadzieję, że opublikowanie przepisu w czwartek sprawi, że jeszcze zdążycie zrobić piękny u pyszny torcik z musem dyniowym i umilić sobie nim weekend.

Choć to francuskie cudo najbardziej kojarzy mi się z letnimi owocami typu maliny albo truskawki to ostatnio zamarzyła mi się jesienna wersja z dynią. Muszę powiedzieć, że wyszedł idealny – nie za słodki, delikatny i lekko kremowy. I dorównał charlotte z truskawkami, które już kiedyś Wam pokazywałam :)

Torcik charlotte z musem dyniowym jest pyszny i szybki

Nie jestem wielką fanką serników na zimno. Tutaj jednak sernikowa warstwa idealnie pasuje do musu dyniowego, a całość to po prostu poezja. I chyba nie muszę mówić, że torcik prezentuje się przepięknie? A co więcej, przygotowanie go to mniej niż godzina, bo nic się nie piecze? ;) Mam nadzieję, że nie muszę dalej przekonywać, że charlotte z musem dyniowym absolutnie trzeba zrobić ;)

Torcik Charlotte z musem dyniowym

Drukuj

Liczba porcji: 10 (tortownica o średnicy 22 cm) Czas przygotowania: 3 godziny

Wartości odżywcze: 349 kalorii 12b, 32w, 20t na porcję

Ocena 5.0/5

( 1 głos )

SKŁADNIKI

• 1 opakowanie podłużnych biszkoptów (ladyfingers)
• 500 ml śmietany kremówki
• 300 g zmielonego twarogu półtłustego
• 150 g cukru
• 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
• 4 łyżki żelatyny (ok. 35 g)
• 1/2 szklanki gorącej wody (ale nie wrzątku!)
• ok. 360 g puree dyniowego (u mnie z dyni hokkaido, z ok. 400 g surowej dyni)
• 1 łyżeczka cynamonu
• 50 g płatków migdałowych

PRZYGOTOWANIE

1. Dno tortownicy wykładamy papierem lub rękawem do pieczenia i podpinamy obręcz (nie używamy papieru do pieczenia, bo za bardzo nasiąknie masą). Spód i boki wykładamy biszkoptami (boczne biszkopty można lekko przyciąć, żeby stabilniej stały, ale ja tego nigdy nie robię ;-)).
2. Do gorącej wody dodajemy żelatynę i mieszamy bardzo dokładnie do połączenia.
3. Kremówkę ubijamy mikserem na sztywno. Dodajemy porcjami twaróg oraz cukier miksując na średnim obrotach. Na sam koniec dodajemy ekstrakt oraz żelatynę (powinna być w miarę płynna; jeżeli by zgęstniała należy ją podgrzać lub dodać kilka łyżek wody) i miksujemy do połączenia.
4. Do tortownicy wykładamy równomiernie mniej więcej 3/4 masy.
5. Resztę masy miksujemy z puree dyniowym i cynamonem. Wykładamy na jasną warstwę.
6. Na wierzchu wysypujemy płatki migdałów i chłodzimy przynajmniej 2 godziny. Smacznego :)

Po zdjęciu obręczy możemy przewiązać tort wstążką - będzie jeszcze ładniej wyglądał :)