Wegańskie pieczone pulpety z ciecierzycy i kaszy jaglanej to idealne roślinne klopsiki.
Święta zawsze trochę wybijają z rytmu. W końcu najpierw trzeba zaplanować, później zrobić, zjeść i dojadać resztki jeszcze przez kilka dni. Jednak już powoli wracają miliony pomysłów do głowy i mam już w planach kolejne pyszności.
Dzisiaj mam propozycję wegańską. Pierwszy raz robiłam ją dla mojej przyjaciółki wegetarianki na studiach i od tego czasu pojawiły się u mnie już z milion razy. To bowiem nie tylko pyszna propozycja, ale również naprawdę łatwa i przyjemna do przygotowania. Choć z pozoru może wydawać się skomplikowana ;)
Wegańskie pieczone pulpety z ciecierzycy i kaszy jaglanej przed Wami!
Wegańskie pieczone klopsiki z ciecierzycy i kaszy jaglanej idealne do sosu do makaronu lub jako zamiennik mięsa do ziemniaków

Ciecierzyca to chyba moje ulubione warzywo strączkowe. Lubię wykorzystywać zarówno w wytrawnych (czy istnieje lepsza i bardziej uniwersalna pasta niż hummus?), jak i słodkich połączeniach (blondies z ciecierzycy trzeba spróbować!).
Jedyna jej wada to suchość. Z tego powodu trzeba zawsze pamiętać, kiedy robi się z niej jakieś kotlety czy pulpety, żeby tą suchość czymś złagodzić. Tutaj sprawę załatwia cudowna kasza jaglana.
Dodatkowo, kasza jaglana smakowo idealnie komponuje się z ciecierzycą i zapewnia też idealną konsystencję. Tylko pamiętaj, żeby dobrze doprawić wegańskie pulpety. Ciecierzyca i kasza jaglana to bardzo delikatne w smaku produkty. Potrzeba więc im trochę charakteru.
Takie wegańskie klopsiki roślinne najlepiej podać z sosem pomidorowym z makaronem lub oblane sosem czosnkowym do ziemniaków. Świetnie też wypadną ze wspomnianym hummusem lub sosem tzatziki. Zapraszam :)

SKŁADNIKI
- 100 g suchej ciecierzycy (lub 1 puszka)
- 50 g kaszy jaglanej suchej
- 1 mała cebula
- 1 łyżeczka curry
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- 1/2 łyżeczki czosnku granulowanego
- 1/4 łyżeczki ostrej papryki
- sól, pieprz
- 1 łyżka oleju
PRZYGOTOWANIE
- Ciecierzycę zalewamy wodą, odstawiamy na noc, a następnego dnia gotujemy do miękkości. Studzimy.
- Kaszę jaglaną gotujemy wg przepisu na opakowaniu. Odstawimy i studzimy.
- Cebulę drobno siekamy i podsmażamy na oleju, aż się zeszkli i lekko zarumieni.
- Ugotowaną ciecierzycę, kaszę oraz cebulę wrzucamy do jednej miski. Blenderem miksujemy bardzo dokładnie na gładką masę. Dodajemy przyprawy i mieszamy.
- Następnie lekko wilgotnymi dłońmi nabieramy porcje masy i tworzymy małe kuleczki. Układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
- Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 190 stopni i pieczemy 20-25 minut.
- Wyjmujemy, odstawiamy na 2-3 minuty i podajemy.
- Ja podałam z sosem czosnkowym (1 ząbek czosnku drobniutko siekamy i mieszamy z 5 łyżkami jogurtu i 1 łyżką majonezu, doprawiamy solą i pieprzem) i z kaszą bulgur zmieszaną z marchewką, kalafiorem i parmezanem. Ale w wersji 100% wegańskiej pasować będą frytki z ziemniaków (zwykłych lub z batata), pieczone buraki (lub kasza bulgur z burakami) lub po prostu sos pomidorowy (tutaj przepis) i makaron lub kasza. Smacznego :)

2 komentarze
Świetnie całość wygląda – danie rodem z najlepszej restauracji :)
Ach ta moja niezawodna jaglana, wszystko można z niej wyczarować! <3