Czasem, kiedy gotuję takie proste szybkie dania nie robię nawet zdjęcia, bo mam wrażenie, że przecież nikogo to nie zainteresuje, bo to takie małe wyszukane i zbyt proste. Ale sama czasem właśnie takich mało wyszukanych szybkich pomysłów szukam, bo często okazuje się, że w prostocie tkwi siła. I w tygodniu, kiedy wracamy zmęczeni nie trzeba bawić się w Gordona Ramsaya i przygotowywać polędwicę wellington, żeby zejść coś smacznego. Ja wczoraj miałam ochotę na coś pikantnego i musiałam też wykorzystać boczniaki, które ostatnio kupuje na potęgę, bo strasznie mi zasmakowały. I powstały tak proste, ale przepyszne boczniaki na ostro z szynką serrano, które idealnie będą pasowały nie tylko na kolację, ale podane z kaszą czy ugotowanym ryżem cudownie też sprawdzą się na obiad. Jest coś w boczniakach, co sprawia, że pasują prawie do wszystkich kuchni świata, a są tak delikatne i mało grzybowe, że nawet takiej osobie jak mnie, która stroni od grzybów, bardzo smakują. A w połączeniu z ostrą papryczką i szynką serrano sprawdzają się idealnie. Zapraszam więc na pyszny posiłek ekspresowy – boczniaki na ostro z szynką serrano przed Wami :)

Boczniaki na ostro z szynką serrano

(2 porcje)

~ 1 cebula
~ 1 mały ząbek czosnku
~ 1 papryczka chili
~ 4 plastry szynki serrano
~ 250 g boczniaków
~ 2 duże pomidory
~ sól, pieprz
~ garść posiekanego szczypiorku
~ odrobina oliwy do smażenia

Na oliwie podsmażamy posiekaną drobno cebulę, przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku i posiekaną papryczkę chili (pozbawioną pestek i wewnętrznych jasnych włókien, które są najostrzejsze ;)). Gdy cebula się lekko zrumieni dodajemy 1-2 łyżki wody i chwilkę jeszcze smażymy, żeby cebula zrobiła się miękka. Dorzucamy posiekaną szynkę serrano, smażymy 1-2 minutkę i dorzucamy pokrojone w paseczki boczniaki. Smażymy na średnim ogniu przez 3-4 minutki, aż boczniaki lekko zmiękną. Dodajemy obrane i drobno posiekane pomidory. Dusimy na średnim ogniu mieszając, aż pomidory rozpadną się i połączą z całością tworząc gęsty sos pomidorowy. Doprawiamy solą i pieprzem. Zdejmujemy z ognia, dodajemy posiekany szczypiorek i mieszamy. Podajemy – u mnie podane z tostami z mozzarellą, ale z ugotowanym ryżem lub kaszą też będą przepyszne. Smacznego :)